Zapraszam do zapoznania się z drugą częścią rozmowy z Aleksandrem Kłóskiem z funduszu Venture Capital YouNick Mint. Tym razem ekspert podzielił się z nami tym, co wyróżnia polskie start-upy na tle międzynarodowym oraz co wpływa na decyzje inwestorów.
YouNick Mint jako jeden z niewielu polskich funduszy inwestuje w spółki MedTech i BioTech, gdzie dodatkowym obszarem ryzyka są regulacje. Jak do tego podchodzicie?
W spółkach MedTech oprócz szeregu ryzyk związanych z samym biznesem, rynkiem, technologią oraz zespołem założycieli (które są związane z większością projektów wczesnych faz)- dochodzi jeszcze jeden obszar, którym jest ryzyko regulacyjne. Procedury w tym obszarze są dobrze określone przez organy regulacyjne zarówno krajowe czy też międzynarodowe jak Europejska Agencja Leków (EMA) czy amerykańską Agencję Żywności i Leków (FDA). Ponieważ ten sektor zaczął się realnie rozwijać w Polsce dopiero po transformacji ustrojowej, w kraju brakuje specjalistów z kompetencjami w tym obszarze i bardzo często konieczne jest poszukiwanie wsparcia u międzynarodowych ekspertów. W sytuacji, kiedy nie jest to członek zespołu tylko doradca zewnętrzny, koszt włączenia go w projekt jest bardzo wysoki. Ewentualnie możliwość czasowego zaangażowania case-by-case jest niewystarczająca dla efektywnej realizacji celów organizacji. Dlatego wszelkie działania regulacyjne muszą być zaplanowane od samego początku. Spółka powinna przewidzieć na jakim etapie rozwoju będzie potrzebowała dodatkowych kompetencji, gdzie ich szukać i jakie środki finansowe na ten cel należy zabezpieczyć.
Czy wspieracie startupy w poszukiwaniu specjalistów od regulacji?
Tak, zarówno uczulamy startupy na te kwestie, jak i wspieramy je w poszukiwaniu odpowiednich specjalistów. Zachęcamy pomysłodawców do zdefiniowania brakujących kompetencji, zarówno w zakresie technologii, jak i regulacji. Szczególnie ważna jest tzw. „gap analysis”, aby „wiedzieć, czego się nie wie” i co może stać się wyzwaniem, aby móc je odpowiednio wcześniej zaadresować. Ważne, aby te aspekty nie blokowały dalszego rozwoju przedsięwzięcia.
Jakie wsparcie operacyjne oferujecie startupom?
Angażujemy się w różnorodne aspekty, od wsparcia korporacyjnego i prawnego, przez obszary HR po poszukiwanie partnerów oraz doradców w różnych obszarach projektu. Wykorzystujemy nasze doświadczenie, aby oferować rozwiązania i wspierać przedsiębiorców w podejmowaniu strategicznych decyzji. Bazując na naszym wieloletnim doświadczeniu, możemy często zasugerować pewne rozwiązania, które sprawdziły się w podobnych okolicznościach, niemniej rola zespołu w podejmowaniu decyzji jest zawsze kluczowa. „Wszystkowiedzący” inwestor nigdy nie wnosi wiele dobrego do Spółki – to zarząd i Założyciele, a nie przedstawiciel funduszu powinni wiedzieć o biznesie najwięcej i mieć wizję swojej działalności. Z punktu widzenia startupu najważniejsze jest, aby inwestor nie przeszkadzał w prowadzeniu biznesu (śmiech), ale jednocześnie oferował wsparcie tam, gdzie jest ono potrzebne.
Jakie jest znaczenie wsparcia publicznego dla rozwoju startupów MedTech i HealthTech w Polsce?
Jesteśmy obecnie w momencie, w którym projekty medyczne są bardzo wymagające i czasochłonne w realizacji. To sprawia, że wielu inwestorów preferuje inwestycje w obszarach, takich jak IT czy marketplace’y, które na wczesnych fazach rozwoju nadal obarczone są wysokim ryzykiem biznesowym, ale nie wpływa na nie złożone otoczenie regulacyjne. Dlatego, aby zachęcić kapitał prywatny, ograniczając ryzyko, wsparcie sektora publicznego dla innowacyjnych przedsięwzięć jest bardzo ważne. W innych regionach świata, czy w Europie czy w Stanach Zjednoczonych wsparcie publiczne jest bardzo rozwinięte, a różnego rodzaju granty i inne inicjatywy wspierana przez instytucje rządowe czy NGO wspierają rozwój technologii. Na dzisiaj w Polsce mamy pewną lukę kapitałową, zwłaszcza dla spółek na wcześniejszych etapach rozwoju. Programy takie jak, realizowane w latach 2016-2023, Bridge Alfa pozwoliły sfinansować wiele innowacyjnych projektów pre-seed/early stage, ale obecnie pozyskanie finansowania dla innowacyjnych spółek jest większym wyzwaniem. Niemniej warto zauważyć, że atrakcyjne rynkowo przedsięwzięcia, prowadzone przez doświadczonych i zdeterminowanych Założycieli, są w stanie efektywnie pozyskiwać kapitał od inwestorów prywatnych – funduszy bądź aniołów biznesu.
Czym polskie startupy wyróżniają się w porównaniu do zagranicznej konkurencji?
Myślę, że istotny element to różnica w dostępie do kapitału, zwłaszcza w porównaniu do spółek medycznych czy biotechnologicznych w Stanach Zjednoczonych oraz w Europie zachodniej. Branża BioTech i MedTech jest bardzo kapitałochłonna. Konieczność gospodarowania skromniejszymi zasobami sprawia jednak, że polskie startup-y są bardziej efektywne kosztowo oraz pomysłowe jeśli chodzi o szukanie rozwiązań. Duże, międzynarodowe firmy często „łapią się za głowę”, widząc, jakie wyniki osiągnęła polska spółka przy relatywnie niskich nakładach. Kolejnym atutem jest nadal niższy koszt pracy w Polsce, co dotyczy zarówno kosztów zatrudnienia wysoko wykwalifikowanych specjalistów jak też np. prowadzenia badań klinicznych. Kompetencje i możliwości polskich badaczy w prowadzeniu badań klinicznych są bardzo wysokie, a doświadczenie ośrodków badawczych dorównuje najlepszym na świecie.
Jakie są szanse i wyzwania przed startupami MedTech i Health Tech?
Olbrzymim czynnikiem wzrostu, na poziomie makro, jest starzejąca się populacja oraz rosnące dochody w społeczeństwach co przekłada się na większe możliwości ale i oczekiwania dotyczące jakości opieki medycznej. Pandemia COVID-19 jeszcze bardziej uświadomiła nam, jak ważne jest zdrowie. Jednym z głównych wyzwań jest brak wystarczającej liczby specjalistów opieki zdrowotnej, co sprawia, że wszelkie technologie usprawniające ich pracę (zarówno stosunkowo proste rozwiązania usprawniające administrację po zaawansowane systemu wspomagające diagnostykę oparte o AI) są „na wagę złota” na równi z rozwojem nowych terapii, leków i szczepionek. Wdrożenie innowacji może znacznie poprawić dostępność usług i jakość leczenia, co odpowie na rosnące potrzeby starzejącego się globalnie społeczeństwa.
Serdecznie zachęcam również do przeczytania pierwszej części wywiadu: Kiedy kompetencje zespołu są ważniejsze od pomysłu, czyli jakie MedTechy wybierają inwestorzy?
—
Zapraszam do dalszego śledzenia serii „Health Tech of the Week”, gdzie będziemy odkrywać więcej fascynujących historii z kręgu technologii medycznych, które zmieniają oblicze opieki zdrowotnej. Jeśli prowadzisz innowacyjny projekt z zakresu nowych technologii i medycyny lub chcesz polecić ciekawe rozwiązanie, zgłoś się do nas pod adresem: [email protected].
Health Tech of the Week: Kiedy kompetencje zespołu są ważniejsze od pomysłu, czyli jakie MedTechy wybierają inwestorzy?
Do tej pory w naszym cyklu Health Tech of the Week skoncentrowałam się na przedstawianiu innowacyjnych polskich startupów działających w branży...
Health Tech of the Week: Biomedical Lab s.r.l. – Jak wspierać system opieki nad chorymi z Parkinsonem?
W drugiej edycji cyklu Health Tech of the Week skupiam się nie tylko na pokazaniu polskich startupów, ale także inspirujących międzynarodowych...
Czasy Leonarda da Vinci się skończyły, czyli jak odnieść sukces w branży Med i HealthTech
Stworzony w zeszłym roku cykl HealthTech of the Week był moim sposobem na wyróżnienie wyjątkowych, polskich projektów łączących nowe technologie z...