O tym, że sen jest konieczny dla naszego zdrowia- wiedzą wszyscy. Niestety, często zapominamy o tym, że na stopień naszej regeneracji nie wpływa tylko liczba przespanych godzin, ale także to czy w trakcie snu oddychamy prawidłowo. Clebre to polski startup medyczny, tworzący czujniki do domowego pomiaru jakości snu połączone z aplikacją umożliwiająca wygodną terapie bezdechu i zaburzeń oddychania w trakcie snu. O szczegółach projektu opowiada dr hab. n. med. Wojciech Kukwa współzałożyciel i v-CEO Clebre. 

 

Skąd wziął się pomysł na stworzenie Clebre?

Kilka lat temu, w ramach założonej Fundacji Zdrowy Sen wykonaliśmy prawie 6 tys. badań ankietowych wśród rodziców dzieci będących w pierwszych klasach szkół podstawowych. Badania dotyczyły niezwykle częstych u dzieci problemów – oddychania przez buzię, chrapania, niespokojnego snu, nawracających infekcji górnych dróg oddechowych. Było to bardzo ciekawe badanie, tym bardziej, że naprawdę wiele dzieci udało nam się skierować do dalszej diagnostyki i leczenia w oddziałach laryngologicznych. To dało mi impuls do poszukiwania rozwiązania, które w prosty i tani sposób, w domowych warunkach, umożliwi pomiary jakości oddychania, wstępnie u dzieci, a potem też i dorosłych. System, który umożliwi prowadzenie domowej diagnostyki i terapii tego problemu.

 

Co takiego miało wyróżniać nowe rozwiązanie?

Przeprowadzone przez nas badanie przesiewowe było w całości oparte o ankiety wypełniane przez rodziców dzieci. Oznacza to, że musieli być oni świadomi problemu i monitorować dziecko podczas snu. Taka obserwacja nigdy nie będzie dokładna. Wraz z Maciejem Migaczem i Marcelem Młyńczakiem, stwierdziliśmy, że optymalnym rozwiązaniem będzie całonocne rejestrowanie oddechu za pomocą czujnika i dalsze, coraz bardziej zautomatyzowane analizy tego sygnału. Zbudowaliśmy pierwszy, bardzo prosty prototyp i potwierdziliśmy funkcjonalność tego „proof of concept”.

Na jakim etapie jest obecnie praca z urządzeniem?

W najbliższych miesiącach planujemy wyprodukować pierwszą serię czujników, mierzących jakość snu, które będą dostępne do użytku. Planujemy, że będziemy monitorować sen i oddychanie zarówno u dorosłych, jak i u dzieci. Mamy zainteresowane szerokie grono laryngologów, którzy chcą w ten sposób monitorować zaburzenia oddychania u swoich pacjentów oraz oceniać postępy w leczeniu.

Jaka jest świadomość konieczności diagnozy zaburzeń oddychania w trakcie snu w Polsce?

Dobre pytanie! Na dzisiaj ta świadomość nie jest powszechna, zarówno wśród potencjalnych pacjentów, jak również wśród lekarzy. Jednak sam temat jakości snu i jakości oddychania staje się coraz popularniejszy z uwagi na zainteresowanie mindfullness, zdrowym stylem życia oraz długowiecznością. Warto wspomnieć, że nieleczony bezdech może skrócić życie osoby na niego cierpiącej nawet o 12-14 lat!

Jak budują Państwo świadomość na temat problemów z oddychaniem?

Staramy się edukować na temat problemów z oddychaniem wśród dzieci oraz kobiet- te grupy społeczne są często lekceważone w diagnostyce. Wraz z dr Wojciechem Falęckim, ginekologiem, zamieściliśmy wspólnie posta dotyczącego znaczenia oddychania w czasie ciąży. Efektem był ogromny odzew ze strony ciężarnych. Również problem zaburzeń oddychania u dzieci jest powszechny, a włączenie czujnika Clebre w monitorowanie oddychania u dzieci wpłynie również na rozwiązanie tych problemów.

Jak wygląda świadomość tego problemu na świecie?

W krajach UE, w USA czy Australii mamy większą świadomość problemu. Diagnostyka dotyczy milionów osób. Jednak nadal jest to „diagnostyka jednej nocy” czyli pacjent spędza noc w szpitalu, podłączony do skomplikowanego urządzenia. Zarówno kobiety jak i mężczyźni, dorośli i dzieci badani są w ten sam sposób. W temacie zaburzeń oddychania w czasie snu jesteśmy tam, gdzie w leczeniu nadciśnienia byliśmy ponad 30 lat. Wtedy żaden pacjent nie miał w domu ciśnieniomierza i nie był w stanie na co dzień kontrolować swojego ciśnienia. Bezdech podobnie jak nadciśnienie to choroba przewlekła, której leczenie wymaga monitorowania pacjenta.

Co jest największą przewagą Clebre?

Przygotowujemy usługę, która docelowo będzie na tyle zautomatyzowana, że będzie w stanie nawigować pacjenta przez proces leczenia. Jest wiele różnych urządzeń, które mierzą jakość oddychania i snu. Jednak większość z nich to skomplikowane, drogie sprzęty, które nigdy nie będą w stanie trafić do domów pacjentów. My pracujemy nad rozwiązaniem, w którym aplikacja wraz z czujnikiem umożliwi pacjentowi nawigowanie przez cały proces terapii, a nie będzie jedynie urządzeniem pomiarowym. Oczywiście ze wsparciem medycznym, ale na tyle niedużym, żeby cały produkt był „skalowalny”. Jeśli chcemy, aby medycyna snu była spersonalizowana, to nie mamy innego wyjścia. Musimy ten proces w pewnym zakresie zautomatyzować. Tylko w Polsce jest około 3,5 miliona osób, które powinny być zdiagnozowane i leczone na bezdechy. Nie ma i nie będzie tak dużej ilości lekarzy, która zajmie się tymi pacjentami w odpowiedni sposób. Zatem przygotowujemy proces, który wsparty jest czujnikiem i algorytmami. Lekarzom zostawiamy już konkretne kroki terapeutyczne takie jak wykonanie zabiegu, dobór aparatu CPAP czy tak zwanego aparatu wewnątrzustnego.

Clebre obecnie jest na etapie przygotowania serii czujników w ostatecznej technologii produkcyjnej. Startup będzie rozwijał zarówno linie z certyfikacją medyczną jak i linię lifestylową służąca do monitorowania jakości snu u osób, które nie wymagają konwencjonalnego leczenia bezdechu. Ważnym elementem projektu jest zbieranie danych, które umożliwią stopniową automatyzację procesu leczenia pacjenta z zaburzeniami oddychania podczas snu.

Newsletter

Otrzymuj unikatowe treści i case study, w jaki sposób komunikować nowe technologie.

Dziękuję, że dołączyłaś/eś do mojej listy mailingowej