Health Tech of the Week: AI, automatyzacja i medycyna – Medby jako cyfrowe centrum zaopatrzenia

Health Tech of the Week: AI, automatyzacja i medycyna – Medby jako cyfrowe centrum zaopatrzenia

W cyklu HealthTech of the Week dbamy o różnorodność tematów. Obserwując dynamikę zmian w sektorze ochrony zdrowia, rosnących oczekiwań pacjentów oraz presji finansowej, placówki medyczne coraz częściej sięgają po narzędzia cyfrowe, które usprawnią zarządzanie zasobami, zoptymalizują koszty i poprawią jakość świadczonych usług. Jednym z innowacyjnych rozwiązań, które zyskuje coraz większą popularność w branży medycznej, jest polska platforma zakupowa Medby.

Medby, podobnie jak wiele polskich innowacji medtech, powstało jako odpowiedź na konkretne potrzeby rynku medycznego. Tradycyjne metody zaopatrzenia, oparte na kontaktach telefonicznych, e-mailowych i nieefektywnej papierologii, generowały znaczne straty czasu i pieniędzy. Właśnie dlatego zdecydowano się na stworzenie narzędzia, które uprości i ustandaryzuje proces zakupów produktów medycznych, higienicznych, diagnostycznych oraz biurowych i spożywczych w oparciu o najnowsze możliwości technologiczne.

– Działając w modelu marketplace, Medby łączy placówki medyczne z szeroką bazą dostawców i producentów. Platforma umożliwia przeglądanie i porównywanie ofert, zamawianie bezpośrednio z systemu, kontrolę budżetu oraz analizę historii zakupów. Co ważne z perspektywy placówek, umożliwia też działanie w grupach zakupowych, co wzmacnia pozycję negocjacyjną u dostawców i przyczynia się do optymalizacji kosztów – opowiada Jakub Stępnowski, Chief Growth Officer & Co-founder Medby.

Jak informują twórcy, zastosowanie Medby w codziennej praktyce realnie przynosi wymierne korzyści. Przede wszystkim skraca czas realizacji zamówień nawet o połowę, redukuje koszty operacyjne o 10-30 proc. oraz pozwala uniknąć błędnych zamówień dzięki cyfrowej kontroli stanów magazynowych i historii zakupów. Placówki zyskują również większą przejrzystość i zgodność z przepisami, co znacznie ułatwia audyty. Sama platforma jest dostosowana do różnorodnych typów placówek, od szpitali, przez domy opieki, po kliniki medycyny estetycznej. Elastyczność rozwiązania pozwala każdemu podmiotowi korzystać z funkcjonalności dopasowanych do jego skali działalności i profilu potrzeb.

Medby wyposażono również w szereg praktycznych funkcji UX, takich jak intuicyjna wyszukiwarka, system filtrowania, tworzenie koszyków zamówień, analiza trendów zakupowych czy generowanie raportów. Każda placówka otrzymuje indywidualnego opiekuna, co zapewnia bezpośrednie wsparcie i sprawny onboarding. Proces rejestracji trwa jeden dzień, a system działa w pełni online, bez konieczności instalacji dodatkowego oprogramowania. Pytanie brzmi zatem, czy jest to faktyczny niezbędnik w każdej placówce medycznej rozwiązujący problemy zaopatrzeniowe?

AI jako motor napędowy

Polska innowacja wciąż się rozwija, ale jest doskonałym przykładem na to, jak wielki potencjał zastosowania AI w tego typu platformach jest ogromny i może obejmować wiele aspektów działania systemu. Przede wszystkim, sztuczna inteligencja może wspierać personalizację rekomendacji produktów na podstawie analizy historii zakupów i preferencji konkretnej placówki, co znacznie przyspiesza proces podejmowania decyzji oraz ogranicza ryzyko pomyłek. AI może także wspomagać automatyczną analizę zużycia materiałów i prognozowanie przyszłych potrzeb na podstawie sezonowości, zmian liczby pacjentów czy wprowadzenia nowych procedur. Dzięki temu placówki mogłyby skuteczniej zarządzać stanami magazynowymi i unikać zarówno niedoborów, jak i nadmiarów zapasów.

Kolejnym zastosowaniem AI jest wykrywanie anomalii i podejrzanych transakcji, co znaczną mierą przyczynia się do poprawy bezpieczeństwa zakupów i ograniczenia ryzyka oszustw. Systemy oparte na uczeniu maszynowym mogłyby również wspierać optymalizację budżetowania poprzez analizę kosztów i wskazywanie obszarów, w których można uzyskać oszczędności.

Automatyczne tworzenie koszyków zakupowych zgodnych ze standardami placówki, integracja z katalogami dostawców oraz dynamiczna analiza cen w czasie rzeczywistym to kolejne możliwości, jakie oferuje AI. Co więcej, sztuczna inteligencja może zostać wykorzystana do analizy trendów rynkowych i dostarczania prognoz, które pozwolą menedżerom placówek podejmować bardziej strategiczne decyzje zakupowe.

Rola Medby w przyszłości polskiego healthtechu

Medby to jedno z najbardziej obiecujących narzędzi cyfrowych wspierających sektor medyczny w Polsce. Jego siłą jest prostota użycia, rzeczywiste oszczędności i wysoka funkcjonalność. Potencjalne wdrożenie sztucznej inteligencji stanowi naturalny etap ewolucji tej platformy, a tym samym szansę na jeszcze głębszą transformację sektora healthtech i medtech. W świecie, gdzie cyfryzacja staje się normą, a nie luksusem, narzędzia takie jak Medby mają szansę stać się fundamentem nowoczesnego systemu ochrony zdrowia.

Mamy nadzieję, że w przyszłości Medby jeszcze bardziej umocni swoją pozycję na rynku i będzie wspierać nie tylko zakupy, ale i strategiczne decyzje operacyjne. Bazując na dotychczasowych obserwacjach i przedstawianych w HealthTech of the Week markach, takie podejście idealnie wpisuje się w potrzeby nowoczesnej medycyny, stawiającej na efektywność, jakość i automatyzację.

Zapraszam do dalszego śledzenia serii „Health Tech of the Week”, gdzie będziemy odkrywać więcej fascynujących historii z kręgu technologii medycznych, które zmieniają oblicze opieki zdrowotnej. Jeśli prowadzisz innowacyjny projekt z zakresu nowych technologii i medycyny lub chcesz polecić ciekawe rozwiązanie, zgłoś się do nas pod adresem: [email protected].

Health Tech of the Week: Technologia Biotts przełamuje bariery skóry – nowa era farmakoterapii

Health Tech of the Week: Technologia Biotts przełamuje bariery skóry – nowa era farmakoterapii

Wiosna to moment, kiedy coraz częściej zakładamy coraz bardziej odkryte ubrania, a to może nas narazić na drobne urazy skóry. Wraz z zespołem HealthTech of the Week uznaliśmy, że to doskonały czas aby przedstawić polską firmę biotechnologiczna Biotts. Opracowała ona innowacyjną technologię, która pozwala na skuteczne przenikanie substancji leczniczych przez skórę, eliminując konieczność stosowania iniekcji i tabletek. Dzięki opatentowanemu nośnikowi MTC-Y™ możliwe stało się dostarczanie nawet dużych cząsteczek aktywnych, co otwiera nowe możliwości terapeutyczne w diabetologii, onkologii i kardiologii. 

 

To, czym Biotts przykuło naszą uwagę, to opracowanie unikalnego systemu transdermalnego dostarczania leków, przekraczając granice wyznaczone przez klasyczną farmakologię. Założona w 2018 roku przez dr. Jana Mellera, Konrada Krajewskiego i jego współpracownika, firma powstała z chęci weryfikacji akademickich twierdzeń dotyczących ograniczeń transportu substancji aktywnych przez skórę. Tradycyjnie uważano, że skóra stanowi barierę nieprzepuszczalną dla cząsteczek o masie powyżej 500 Da. Zespół Biotts obalił to założenie, opracowując nośnik umożliwiający transport substancji o masie nawet do 6000 Da, co otworzyło zupełnie nowe możliwości w farmakologii.

Głównym atutem marki jest opatentowany nośnik MTC-Y™, będący mieszaniną substancji umożliwiających transdermalny transport zarówno cząsteczek lipofilowych, jak i hydrofilowych. System ten pozwala na skuteczne przenikanie substancji czynnych przez skórę bez jej podrażniania, oferując stabilne i precyzyjne dostarczanie leków. Jego kluczowe zalety to możliwość tworzenia wieloskładnikowych preparatów transdermalnych, co daje potencjał dla terapii skojarzonych, zwiększenie biodostępności substancji czynnych, co może prowadzić do redukcji dawek leków przy zachowaniu ich efektywności, zmniejszenie działań niepożądanych, szczególnie tych związanych z układem pokarmowym oraz zwiększenie komfortu pacjenta dzięki eliminacji konieczności stosowania iniekcji czy tabletek.

– Technologia Biotts znajduje zastosowanie w różnych obszarach terapeutycznych. Oprócz diabetologii, gdzie trwają intensywne badania nad transdermalną insuliną, firma koncentruje się na kardiologii, poszukując rozwiązań umożliwiających transdermalne podawanie leków regulujących ciśnienie krwi i rytm serca – opowiada Paweł Biernat, CTO Biotts. – Dodatkowo prowadzone są prace nad nośnikiem dostarczającym substancje czynne stosowane w leczeniu raka piersi oraz rozwiązaniami w zakresie farmakoterapii bólu, umożliwiającymi skuteczniejsze i bardziej kontrolowane dawkowanie analgetyków – dodaje.

 

Dlaczego to tak istotna kwestia?

Wprowadzenie transdermalnych systemów dostarczania leków niesie istotne korzyści ekonomiczne i kliniczne. Dzięki zwiększonej biodostępności substancji czynnych można optymalizować zużycie surowców farmaceutycznych, co przekłada się na niższe koszty produkcji leków. Ponadto, transdermalna forma podania redukuje konieczność stosowania sprzętu jednorazowego, takiego jak igły i strzykawki, co jest szczególnie istotne w krajach rozwijających się, gdzie higiena i sterylność stanowią poważne wyzwanie. Dzięki temu pacjenci mogą unikać bolesnych iniekcji, co ma ogromne znaczenie w przypadku terapii przewlekłych, takich jak cukrzyca. Dyskrecja i wygoda stosowania systemów transdermalnych zwiększają również przestrzeganie zaleceń terapeutycznych, co jest kluczowym czynnikiem wpływającym na skuteczność leczenia.

Mimo obiecujących wyników badań, wprowadzanie nowych leków opartych na technologii transdermalnej wiąże się z licznymi wyzwaniami regulacyjnymi. W przeciwieństwie do ustalonych procedur rejestracyjnych dla leków doustnych i iniekcyjnych, ścieżka dla produktów transdermalnych wymaga dodatkowych badań i adaptacji do wymogów różnych agencji regulacyjnych. Biotts dąży do uzyskania rejestracji w ramach skróconej ścieżki lub procedury hybrydowej, co może znacznie obniżyć koszty wprowadzenia produktu na rynek.

Patrząc w przyszłość transdermatologii

Marka intensywnie rozwija swoją działalność międzynarodową, otwierając oddział Biotts US, który umożliwia firmie nawiązywanie strategicznych współprac z globalnymi koncernami farmaceutycznymi. Obecność na rynku amerykańskim stanowi kluczowy element strategii rozwoju i może przyspieszyć procesy rejestracyjne oraz komercjalizację nowych produktów. W ciągu najbliższych pięciu lat firma planuje kontynuację badań nad transdermalną insuliną, rozwój innowacyjnych terapii onkologicznych oraz wdrożenie pierwszej fazy badań klinicznych nad kolejnymi produktami. 

– Naszym długofalowym celem jest stworzenie kompleksowej platformy transdermalnego dostarczania leków, która zrewolucjonizuje sposób leczenia wielu chorób przewlekłych i zapewni pacjentom na całym świecie skuteczniejsze i wygodniejsze metody terapii – podkreśla CTO marki.

Biotts to przykład firmy biotechnologicznej, która łączy zaawansowane badania naukowe z realnym wpływem na przyszłość farmakoterapii. Dzięki innowacyjnej technologii MTC-Y™ oraz determinacji zespołu badawczego, udało się stworzyć rozwiązanie, które może znacząco poprawić jakość życia pacjentów i zoptymalizować koszty leczenia na skalę globalną. W naszej ocenie, w miarę dalszego rozwoju technologii transdermalnych, Biotts ma potencjał stać się jednym z liderów w nowoczesnym dostarczaniu leków, wyznaczając nowe standardy w medycynie personalizowanej i farmacji XXI wieku. Wierzymy, że jeszcze o nich usłyszymy!

Zapraszam do dalszego śledzenia serii „Health Tech of the Week”, gdzie będziemy odkrywać więcej fascynujących historii z kręgu technologii medycznych, które zmieniają oblicze opieki zdrowotnej. Jeśli prowadzisz innowacyjny projekt z zakresu nowych technologii i medycyny lub chcesz polecić ciekawe rozwiązanie, zgłoś się do nas pod adresem: [email protected].

Health Tech of the Week: Nowoczesna opieka nad ranami i bliznami – jak działa platforma iWound?

Health Tech of the Week: Nowoczesna opieka nad ranami i bliznami – jak działa platforma iWound?

Ciągłość opieki nad pacjentami po zabiegach chirurgicznych to jedno z kluczowych wyzwań współczesnej medycyny. Często po wypisie ze szpitala pacjenci pozostają bez odpowiedniego wsparcia, co może prowadzić do powikłań. Odpowiedzią na ten problem jest platforma iWound, stworzona z myślą o skutecznym monitorowaniu procesu gojenia ran oraz prehabilitacji przedoperacyjnej. Jakie rozwiązania oferuje i jakie wyzwania udało się jej pokonać?

 

Rozmawiając z przedstawicielami firm z zakresu medtech zespół HealthTech of the Week często ma szansę usłyszeć o rozmaitych ludzkich historiach, które stały się bodźcem do działania. Tak było i tym razem, gdyż inspiracją do stworzenia iWound były doświadczenia profesora Tomasza Banasiewicza, chirurga dostrzegającego problemy wynikające z braku ciągłości opieki pooperacyjnej. 

Pacjenci, którzy po opuszczeniu szpitala napotykają na niepokojące objawy i często nie wiedzą, gdzie szukać pomocy. Brak szybkiego dostępu do specjalisty skutkuje niepotrzebnym stresem, a w wielu przypadkach również poważniejszymi komplikacjami zdrowotnymi. Odpowiedzią na te problemy jest właśnie iWound.

– Jest platforma, która umożliwia pacjentom przesyłanie zdjęć ran i opisów objawów bezpośrednio do specjalistów. Lekarz na podstawie zebranych informacji ocenia stan pacjenta i podejmuje decyzję o dalszym leczeniu, bez konieczności wizyty w placówce medycznej. To rozwiązanie pozwala uniknąć wielu niepotrzebnych hospitalizacji, przyspiesza reakcję na pierwsze objawy infekcji i zwiększa komfort pacjenta – opowiada Katarzyna Linette z Polmedi.

Prehabilitacja – skuteczne przygotowanie do operacji

Kolejnym wyzwaniem w opiece zdrowotnej jest odpowiednie przygotowanie pacjentów do zabiegów chirurgicznych. Dotychczas standardem były papierowe zalecenia, które pacjenci często bagatelizowali lub ignorowali. iWound zmienia to podejście, oferując aktywny program prehabilitacji.

Dzięki codziennym zadaniom, przypomnieniom i monitorowaniu postępów, pacjenci mogą lepiej przygotować się do operacji, co skraca czas rekonwalescencji i zmniejsza ryzyko powikłań. Specjaliści mają możliwość bieżącej kontroli stanu zdrowia pacjenta, co pozwala na szybsze reagowanie na ewentualne problemy.

– Platforma iWound nie działa jako automatyczny system diagnostyczny – jej zadaniem jest wspieranie lekarzy w podejmowaniu trafnych decyzji. Dzięki analizie zdjęć, opisów objawów i wyników ankiet zdrowotnych, system umożliwia szybsze podejmowanie decyzji klinicznych. Jednocześnie ułatwia prowadzenie dokumentacji medycznej, generując raporty i umożliwiając ich integrację z innymi systemami szpitalnymi – tłumaczy przedstawiciel Polmedi.

Warto pamiętać, że w kontekście telemedycyny kluczowe jest zapewnienie bezpieczeństwa danych pacjentów. iWound stosuje najnowocześniejsze standardy szyfrowania zarówno podczas przechowywania danych, jak i ich przesyłania. Wszystkie informacje przechowywane są na serwerach w Polsce, a komunikacja pomiędzy pacjentami a lekarzami jest w pełni zabezpieczona.

Przyszłość telemedycyny i rozwój iWound

W przyszłości iWound planuje wdrożenie algorytmów sztucznej inteligencji do analizy zdjęć ran. Pierwsze testy tej technologii były obiecujące, jednak na pełne wdrożenie potrzebne są dodatkowe fundusze. Obecnie trwają prace nad algorytmami analizującymi odpowiedzi pacjentów w ankietach zdrowotnych, co pozwoli jeszcze skuteczniej wspierać proces leczenia.

Twórcy platformy podkreślają, że telemedycyna to przyszłość opieki zdrowotnej. iWound już teraz pozwala na szybszą i bardziej efektywną komunikację pomiędzy pacjentami a lekarzami, a plany dalszego rozwoju obejmują wykorzystanie sztucznej inteligencji oraz big data do jeszcze lepszego dopasowania terapii do indywidualnych potrzeb pacjentów.

Dzięki tej innowacji pacjenci mogą czuć się bezpieczniej, a lekarze mają dostęp do bardziej kompleksowych informacji, co przekłada się na skuteczniejsze leczenie. To krok w stronę nowoczesnej, dostępnej i efektywnej opieki medycznej, którą z chęcią chcemy promować!

Zapraszam do dalszego śledzenia serii „Health Tech of the Week”, gdzie będziemy odkrywać więcej fascynujących historii z kręgu technologii medycznych, które zmieniają oblicze opieki zdrowotnej. Jeśli prowadzisz innowacyjny projekt z zakresu nowych technologii i medycyny lub chcesz polecić ciekawe rozwiązanie, zgłoś się do nas pod adresem: [email protected].

Health Tech of the Week: Wykorzystanie technologii VR w terapii seniorów – innowacyjne podejście GRYDSEN

Health Tech of the Week: Wykorzystanie technologii VR w terapii seniorów – innowacyjne podejście GRYDSEN

Nie tak dawno w HealthTech of the Week przedstawialiśmy rozwiązania skierowane głównie do dzieci, dlatego tym razem skupiamy się na seniorach. Rozwój nowoczesnych technologii otwiera nowe możliwości w zakresie terapii osób starszych, zwłaszcza w kontekście rehabilitacji poznawczej i motorycznej. W odpowiedzi na potrzeby seniorów oraz specjalistów zajmujących się ich zdrowiem powstało narzędzie GRYDSEN, które wykorzystuje wirtualną rzeczywistość do wspomagania terapii. To nowatorskie podejście znacząco zwiększa skuteczność ćwiczeń i poprawia jakość życia pacjentów.

 

GRYDSEN został stworzony z myślą o seniorach wymagających wsparcia w zakresie rehabilitacji poznawczej i ruchowej. Tradycyjne metody terapii, bazujące na ćwiczeniach manualnych, często nie były wystarczająco atrakcyjne, co negatywnie wpływało na ich systematyczne stosowanie. Zespół projektowy, analizując dostępne badania nad technologią VR i jej terapeutycznym potencjałem, postanowił opracować narzędzie, które w innowacyjny sposób połączy możliwości wirtualnej rzeczywistości z rehabilitacją seniorów. Szczególnie istotne było uwzględnienie wpływu jednoczesnej stymulacji funkcji poznawczych i motorycznych na efektywność terapii.

– Narzędzie to wspiera wiele obszarów funkcjonowania seniorów. W sferze poznawczej pomaga w poprawie pamięci operacyjnej i długotrwałej, rozwijaniu koncentracji oraz orientacji przestrzennej, a także usprawnieniu umiejętności rozwiązywania problemów – opowiada nam Michał Majcherek, Prezes Zarządu GRYDSEN. – Z kolei w aspekcie motorycznym wspomaga koordynację wzrokowo-ruchową, precyzję wykonywanych ruchów oraz ogólną sprawność fizyczną, dostosowaną do indywidualnych możliwości pacjentów.

Dla seniorów to zupełnie nowy świat

Wirtualna rzeczywistość wyróżnia się wysokim stopniem immersyjności, co przekłada się na większe zaangażowanie seniorów w proces terapeutyczny. Eliminuje bodźce rozpraszające z otoczenia, pozwalając pacjentom w pełni skoncentrować się na wykonywanych ćwiczeniach. Dzięki temu terapia staje się bardziej efektywna, a seniorzy mogą wykonywać zadania w bezpiecznym, kontrolowanym środowisku. Co więcej, GRYDSEN oferuje możliwość dostosowania scenariuszy terapeutycznych do indywidualnych potrzeb, co sprawia, że proces rehabilitacji jest spersonalizowany i dostosowany do poziomu zaawansowania schorzeń pacjentów.

Typowa sesja terapeutyczna z wykorzystaniem tego narzędzia trwa od 20 do 40 minut. Senior, zakładając gogle VR, zostaje wprowadzony w interaktywny świat ćwiczeń, które obejmują zarówno proste zadania ruchowe, jak i bardziej skomplikowane aktywności poznawcze. System prowadzi użytkownika przez kolejne etapy terapii, monitorując jego postępy i dostosowując poziom trudności do jego indywidualnych możliwości. Cały proces może być nadzorowany przez terapeutę, który w razie potrzeby koryguje przebieg ćwiczeń, dbając o ich prawidłowe wykonywanie.

 

Trudne początki

Projektowanie narzędzia wiązało się z wieloma wyzwaniami, spośród których najważniejsze było stworzenie intuicyjnego i ergonomicznego interfejsu dostosowanego do potrzeb seniorów. Kolejnym istotnym aspektem była optymalizacja mechaniki gier, tak aby były one dostępne także dla osób z ograniczoną sprawnością ruchową. Nieodzownym elementem procesu projektowego była również walidacja skuteczności narzędzia, przeprowadzona pod nadzorem komisji bioetycznej we współpracy z klubami seniora, co pozwoliło na rzetelną ocenę wpływu terapii VR na poprawę funkcji poznawczych i motorycznych u pacjentów.

Początkowo seniorzy mogą podchodzić do technologii VR z pewną rezerwą, obawiając się trudności w obsłudze urządzenia. Jednak praktyka pokazuje, że intuicyjne sterowanie i proste mechanizmy interakcji znacząco ułatwiają adaptację pacjentów do nowego rozwiązania. Wsparcie terapeuty w pierwszych sesjach odgrywa kluczową rolę, jednak już po krótkim okresie użytkowania seniorzy nabierają pewności siebie i chętniej korzystają z GRYDSEN, co dodatkowo podnosi ich motywację do regularnych ćwiczeń.

Narzędzie zostało zaprojektowane tak, aby seniorzy mogli samodzielnie wykonywać ćwiczenia, dzięki automatycznemu prowadzeniu przez sesje terapeutyczne. Niemniej jednak obecność terapeuty lub opiekuna jest wskazana, aby zapewnić asekurację, zwłaszcza w przypadku osób z problemami równowagi lub innymi ograniczeniami zdrowotnymi. GRYDSEN oferuje również szeroką personalizację terapii, co pozwala na dostosowanie poziomu trudności oraz rodzaju ćwiczeń do stopnia zaawansowania chorób neurodegeneracyjnych, takich jak choroba Alzheimera czy Parkinsona. Dzięki temu terapia jest bardziej skuteczna i odpowiada rzeczywistym potrzebom pacjenta.

Spojrzenie w przyszłość

Wprowadzenie GRYDSEN do placówek opiekuńczych i medycznych w naszej ocenie może przynieść liczne korzyści. Skuteczność terapii ulega znacznemu zwiększeniu, co przekłada się na lepsze wyniki rehabilitacji. Pacjenci wykazują większe zaangażowanie w ćwiczenia, a terapeuci mogą optymalizować swoją pracę poprzez monitorowanie postępów i lepsze dostosowanie terapii do indywidualnych potrzeb seniorów. Dzięki nowoczesnym rozwiązaniom rehabilitacja staje się bardziej efektywna i atrakcyjna, co bezpośrednio wpływa na poprawę jakości życia pacjentów.

– Nieustannie pracujemy nad dalszym rozwojem narzędzia. Planujemy rozbudowę scenariuszy terapeutycznych oraz wprowadzenie zaawansowanych funkcji analitycznych, które umożliwią jeszcze dokładniejsze dopasowanie terapii do indywidualnych potrzeb seniorów. Rozważamy również integrację z systemami telemedycyny, co pozwoli na zdalne monitorowanie postępów rehabilitacyjnych oraz bieżącą ocenę skuteczności terapii – opowiada Michał Majcherek.

GRYDSEN stanowi przełom w terapii seniorów, łącząc nowoczesne technologie z potrzebami rehabilitacyjnymi osób starszych. Dzięki wykorzystaniu wirtualnej rzeczywistości terapia staje się bardziej angażująca, skuteczna i dostosowana do indywidualnych możliwości pacjentów. 

Zespół HealthTech of the Week szczerze wierzy, że wprowadzenie tego narzędzia do placówek medycznych i domów seniora może znacząco poprawić jakość opieki oraz efektywność rehabilitacji poznawczo-motorycznej. W obliczu starzejącego się społeczeństwa rozwiązania takie jak to mogą odegrać kluczową rolę w zapewnieniu seniorom dłuższego, aktywnego i zdrowego życia.

Zapraszam do dalszego śledzenia serii „Health Tech of the Week”, gdzie będziemy odkrywać więcej fascynujących historii z kręgu technologii medycznych, które zmieniają oblicze opieki zdrowotnej. Jeśli prowadzisz innowacyjny projekt z zakresu nowych technologii i medycyny lub chcesz polecić ciekawe rozwiązanie, zgłoś się do nas pod adresem: [email protected].

Health Tech of the Week: Warmie – rewolucja w monitorowaniu temperatury ciała

Health Tech of the Week: Warmie – rewolucja w monitorowaniu temperatury ciała

Za oknem już prawie wiosna, dlatego w dzisiejszej odsłonie Healthtech of the Week nawiązujemy do aury za oknem. W dobie dynamicznego rozwoju technologii medycznych monitorowanie temperatury pacjentów staje się coraz bardziej precyzyjne i komfortowe, a to zasługa m.in. Warmie. Klasyczne termometry wymagają manualnego pomiaru, często niepraktycznego w nocy czy u pacjentów wymagających stałej opieki. Warmie eliminuje te niedogodności, zapewniając ciągły i bezkontaktowy pomiar temperatury, dostarczając precyzyjne dane w czasie rzeczywistym.

 

Warmie to medyczny sensor wykorzystujący najnowsze osiągnięcia technologiczne, łączący precyzyjny pomiar temperatury z bezprzewodową transmisją danych. Tradycyjne termometry oferują jednorazowy odczyt z dokładnością do 0,1°C, podczas gdy Warmie dostarcza strumień danych w sposób ciągły, umożliwiając analizę trendów temperatury. Zaawansowane algorytmy filtrują pomiary, eliminując wpływ czynników zewnętrznych, takich jak zmiany pozycji ciała czy warunki otoczenia, co pozwala na uzyskanie rzeczywistego obrazu stanu pacjenta.

– Warmie działa w czasie rzeczywistym, co oznacza, że opiekunowie i lekarze mogą natychmiast zauważyć pierwsze objawy infekcji, jeszcze zanim pojawią się inne symptomy. Aplikacja umożliwia ustawienie indywidualnych progów alarmowych, np. 38°C, po przekroczeniu których wysyła powiadomienie push – tłumaczy Katarzyna Linette z Polmedi. – Dzięki ciągłości pomiarów Warmie wychwytuje wczesne oznaki infekcji, takie jak stopniowy wzrost temperatury, co jest trudne do zaobserwowania przy sporadycznych pomiarach tradycyjnymi metodami. W praktyce klinicznej pozwala to na szybsze wdrożenie diagnostyki lub leczenia, minimalizując ryzyko powikłań – dodaje.

Bezpieczeństwo i uniwersalność

Sensor został zaprojektowany z myślą o grupach pacjentów najbardziej wymagających stałej kontroli – dzieciach, seniorach oraz osobach przewlekle chorych. Jego bezpieczeństwo potwierdzają certyfikaty zgodne z europejskimi normami. Dzięki lekkiej i wygodnej konstrukcji sensor nie powoduje dyskomfortu nawet przy długotrwałym użytkowaniu. Przykładem zastosowania jest opieka nad dziećmi cierpiącymi na padaczk. Nagłe skoki temperatury mogą zwiastować atak, a Warmie pozwala na natychmiastową reakcję.

Jednym z kluczowych elementów Warmie są algorytmy bazujące na uczeniu maszynowym oraz analizie szeregów czasowych. Sensor filtruje dane w czasie rzeczywistym, kompensując zakłócenia i adaptując się do indywidualnych wzorców temperaturowych pacjenta. Inteligentne modele predykcyjne pozwalają na wykrywanie anomalii, co w kontekście diagnostyki medycznej może znacząco usprawnić proces leczenia i monitorowania pacjentów w warunkach szpitalnych oraz domowych.

Warmie to także rozwiązanie wspierające nowoczesną telemedycynę. Umożliwia monitorowanie temperatury nie tylko lokalnie, ale także na odległość, co czyni go narzędziem niezwykle przydatnym w warunkach szpitalnych. W placówkach medycznych sensor może być połączony z systemem komputerowym, który automatycznie rejestruje pomiary i generuje alerty w przypadku niepokojących zmian. Wkrótce w aplikacji Warmie pojawi się również funkcja umożliwiająca udostępnianie pomiarów na inne urządzenia, co pozwoli rodzicom na monitorowanie temperatury dziecka w szkole lub opiekunom kontrolowanie stanu zdrowia seniorów na odległość.

– Naszym celem jest pełna integracja z systemami telemedycznymi. Wśród planowanych rozwiązań znajduje się sterylna wersja sensora dedykowana szpitalom, która pozwoli na monitorowanie temperatury tkanek w ranie pooperacyjnej. Nawet niewielkie wahania temperatury mogą być pierwszym sygnałem rozwijającego się zakażenia, a wczesna diagnostyka w tym zakresie pozwoli na szybsze wdrożenie odpowiedniego leczenia – opowiada Linette.

Wyzwania techniczne i optymalizacja urządzenia

Ciągły pomiar temperatury niesie ze sobą wyzwania technologiczne, które twórcy Warmie skutecznie rozwiązali. Stabilność pomiarów została zoptymalizowana dzięki inteligentnym algorytmom, które kompensują wpływ ruchu pacjenta oraz wilgotności skóry. Kolejnym wyzwaniem było wydłużenie żywotności baterii, ale dzięki odpowiedniej optymalizacji oprogramowania sensor działa aż sześć miesięcy na jednym ładowaniu, co czyni go wyjątkowo praktycznym rozwiązaniem.

Zespół Warmie stale pracuje nad rozwojem oprogramowania, aby sprostać rosnącym wymaganiom użytkowników. W planach na najbliższą przyszłość znajduje się tryb monitorowania temperatury dedykowany sportowcom, który pozwoli na analizę termiczną podczas treningów. Kolejnym krokiem może być integracja z urządzeniami wearables, takimi jak smartwatche, co umożliwi jeszcze dokładniejszą analizę parametrów biologicznych w czasie rzeczywistym.

W erze dynamicznego rozwoju technologii cyfrowych innowacja PolMedi ma szansę stać się nieodłącznym elementem codziennej profilaktyki zdrowotnej. Coraz większa otwartość społeczeństwa na innowacyjne rozwiązania sprawia, że narzędzia wspierające zdalne monitorowanie stanu zdrowia stają się standardem. Warmie, dzięki swojej precyzji i funkcjonalności, wpisuje się w ten trend, oferując nowe możliwości zarówno dla pacjentów, jak i profesjonalistów medycznych.

To kolejny dowód na to, że przyszłość medycyny cyfrowej zapowiada się ekscytująco. Warmie jest gotowe, by w niej aktywnie uczestniczyć dostarczając precyzyjnych i wiarygodnych danych wspierających opiekę zdrowotną na najwyższym poziomie.

Zapraszam do dalszego śledzenia serii „Health Tech of the Week”, gdzie będziemy odkrywać więcej fascynujących historii z kręgu technologii medycznych, które zmieniają oblicze opieki zdrowotnej. Jeśli prowadzisz innowacyjny projekt z zakresu nowych technologii i medycyny lub chcesz polecić ciekawe rozwiązanie, zgłoś się do nas pod adresem: [email protected].